Mieszkańcy Blachowni i Łojek skarżą się na dziwnie przedłużającą się budowę chodnika w Łojkach naprzeciwko składu opałowego.
-Rzeczywiście ludzie dzwonią do nas skarżąc się, że krótki odcinek drogi za rondem (red. Darosława), którym można dojechać do ul. Długiej jest już długo zamknięty dla ruchu. Czasami są dnie, że nic się tam nie dzieje – usłyszałem w Urzędzie Miejskim w Blachowni.
-„Pieszczą” się z tą z budową jak matka z łobuzem. Żal patrzeć jak oni to robią. Do wykonania jest parę metrów chodnika, a my od kilku miesięcy musimy jeździć okrężnymi drogami do szkoły – mówi mi jedna z mieszkanek.
Gdy na tydzień znikają robotnicy ludzie sami przestawiają znaki drogowe, by mieć łatwiejszy dojazd do ul. Długiej
W rozmowie z wicestarostą częstochowskim Janem Miarzyńskim, który wcześniej rozmawiał z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, dowiedziałem się, że -zadanie to nie wykonuje powiat, a GDDKiA, która skarży się na miejscowych, że trochę im przeszkadzają w pracach. Ale po mojej rozmowie obiecali, że w dwa tygodnie zakończą budowę tego chodnika, który rzeczywiście trwa dość długo – dodał wicestarosta Jan Miarzyński.