„EDYTA KOŃCZ JUTRO UWALIMY WSZYSTKIE TE UCHWAŁY”

To chyba najważniejsze zdanie jakie padło na posiedzeniu trzech połączonych komisji. Na poniedziałkowym spotkaniu zjawiło się 13 radnych. Quorum było, ale… spotkanie było krótkie.

Zebranie, bez przegłosowania, prowadziła przewodnicząca Rady Miejskiej Pani Edyta Mandryk. Nie kryła Ona oburzenia, że nikt z Urzędu Miejskiego nie zjawił się na spotkaniu komisji. -Ale jeśli burmistrz i skarbnik nie mogły w tym dniu przybyć na spotkanie to mogły przysłać swoich zastępców – mówiła Pani przewodnicząca.

Jednak zapytana czy osobiście ustalała termin posiedzenia trzech komisji burmistrz Blachowni odpowiedziała, że nie – bo nie miała takiego obowiązku. -Zostawiłam jedynie informacje w sekretariacie – dodała.

Prawda jest taka, że Pani burmistrz dawno miała umówione spotkanie, a Pani skarbnik od wielu miesięcy zaplanowaną wizytę lekarską. Osobiście nie wyobrażam sobie, aby o wykonaniu budżetu za I półrocze mówił np. Pan sekretarz (nie ujmując mu kompetencji), bowiem ma inny zakres zdań, a w sprawach przesunięć finansowych raczej trudno zastąpić Panią skarbnik.

Z przykrością przyjmuje fakt, że Pani przewodnicząca weszła tylko do sekretariatu, a nie dalej do pokoju burmistrza. Być może udałoby się dojść do porozumienia i radni nie musieliby w poniedziałek przychodzić na darmo. Moim zdaniem był to kolejny dowód, że między tymi Paniami od dawna trwa konflikt . Pani przewodnicząca zaprzeczała mówiąc, że nie ma żadnego konfliktu z Panią burmistrz. Przepraszam – będąc na poprzednich sesjach i widząc co widziałem, trudno mi w to uwierzyć.

Na spotkaniu trzech komisji Pani przewodnicząca najpierw zaproponowała zdjęcie z porządku obrad punktów wypracowanie opinii do projektów uchwał w sprawie zmian w Wieloletniej Prognozie Finansowej oraz zmian w budżecie Gminy na ten rok. Jednak nie udało się podjąć decyzji bezwzględną liczbą głosów. W międzyczasie jeden z radnych rzucił słowa „Edyta kończ jutro uwalimy te uchwały”. Oburzenia taką postawą nie krył jeden z wiceprzewodniczących Rady. Myślę, że idą wybory i niektórzy radni zrobią wszystko, aby w ostatnim roku tej kadencji Rady nie wykonano pewnych inwestycji. Podobnie jak miał nie wyjść remont przedszkola.

Potem na posiedzeniu komisji padła dalsza propozycja i głosowanie nad zdjęciem z porządku obrad kolejnego punktu. I zastanowienie, że tak naprawdę zdejmowanie tych punktów to dla radnych tzw. strzał w kolano – co przyznali niektórzy radni. Pani przewodnicząca w takiej sytuacji ogłosiła – zamykam posiedzenie trzech komisji.

We wtorek kolejne spotkanie radnych sesja o godz. 15.

Dodaj komentarz