KŁAMSTWO POWTÓRZONE TYSIĄC RAZY STAJE SIĘ PRAWDĄ

Waldemar Łysiak już dawno napisał „człowiek musi udowadniać, że nie jest wielbłądem” czyli przekonywać o czymś, co jest oczywiste, dowodzić czegoś, co jest bezsprzeczne. Tym razem po burmistrz Blachowni, która już kilka razy musiała tłumaczyć się przed mieszkańcami Gminy z tego co pisał były sołtys Cisia oświadczenie napisała kierownik MOPS w Blachowni 

 

Niniejszym oświadczam, że moja córka nigdy nie była i nie jest zatrudniona w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Blachowni. Informacje zawarte w artykule z dnia 04.05.2016 r. „Kierowniczka MOPS zatrudniła swoją córkę?” na portalu Pana Pawła Gąsiorskiego są nieprawdziwe.

Małgorzata Patyk, kierownik MOPS w Blachowni

 

Oczywiście już tradycyjnie w artykule na koniec tytułu jest znak zapytania, by ewentualnie przed sądem wytłumaczyć się „ale jak tylko snułem domysły”. A spraw sądzie jest kilka.

Pewien łotr, który na szczęście dawno nie żyje, uznawał zasadę należy non stop powtarzać kłamstwa, aż w końcu wszyscy w nie uwierzą.

NA NICH MOŻNA POLEGAĆ – STRAŻACY

4 maja Kościół katolicki wspomina św. Floriana męczennika. I w tym dniu ludzie związani z ogniem obchodzą Międzynarodowy Dzień Strażaka.

Jak pisze Ekai – Florian żył w czasach ostatniego prześladowania chrześcijan za cesarza Dioklecjana. Jako członek chrześcijańskiej wspólnoty w Lauriacum (obecne Lorch) odmówił złożenia wymaganej przez cesarza przysięgi wobec bożków rzymskich, składanej przez urzędników. Z tego powodu został odsunięty od urzędu i osiedlił się w pobliżu dzisiejszego St. Pölten. Dowiedziawszy się, że młody Kościół w Lauriacum przeżywa ciężkie prześladowania, powrócił tam, chcąc mu pomóc. Został jednak natychmiast ujęty. Biczowano go, rozrywano jego ciało hakami, a później uwiązano kamień u szyi i utopiono 4 maja 304 r. na antycznym moście na rzece Enns. Stracono też grupę chrześcijan, którzy stanęli w obronie Floriana i protestowali przed tak wysokim, niesprawiedliwym wyrokiem. Ich doczesne szczątki spoczywają w nowym głównym ołtarzu bazyliki w Lorch. Położona nieopodal kolegiata znajduje się w miejscu pierwszego pochowania męczennika z Lauriacum.

Każdego roku, także strażacy w Blachowni i w Cisiu, obchodzą swoje święto. W tym roku główne uroczystości odbędą się w sobotę o godz. 19 kościele filialnym w Cisiu pw. św. Antoniego z Padwy.

Zawód strażaka od zawsze cieszy się dużym zaufaniem społecznym. Pożar, wypadek drogowy, zaginięcie jakieś osoby – na strażaków zawsze można liczyć. A w Blachowni przypominają o tym syreny, które niemal każdego dnia wzywają ich do akcji. Za ogromne poświęcenie, nierzadko narażanie swojego życia, strażakom należą się najwyższe uznanie i wdzięczność. Zapewne miłym prezentem od Gminy dla druhów z Blachowni będzie nowa siedziba remizy strażackiej.

Dodatkowo druhom życzymy jak najmniej zdarzeń i tylu powrotów, ile wyjazdów.