–Jak mało musi zarabiać jedna z kandydatek na burmistrza Blachowni skoro tak bardzo chce wrócić na burmistrzowską pensje. Panie Marku nie uwierzy pan pod kościołem jeden z komitetów rozdaje jakąś zupinę, żurek czy grochówkę. Też mnie zaczepili, ale podziękowałam bo w domu mam rosół i drugie danie – powiedziała mi telefonicznie mieszkanka, która w dodatku przysłała mi fotki, chcąc zachować anonimowość.
Komentarz
Za zdjęcia dziękuję i powiem tak – jak ja to wiedzę. Z jednej strony inwestycje za 35 mln zł, które pozyskała i realizuje zadania burmistrz Sylwia Szymańska, z drugiej strony, jak powiedziała pani, zupina. Wobec panującej żółtaczki należy też zapytać czy rozdający strawę mieli odpowiednie badania. A reasumując Mieszkańców naszej Gminy mogę tylko zachęcić do głosowania w II turze – 4 listopada, aby pokazali czego bardziej oczekują od włodarza Gminy.
RADNY BLACHOWNI