WYKOP ZASYPANY, ALE

Pisałem, że mieszkańcy z ul. Korczaka skarżą się na wykopy w chodniku, który zagrażał bezpieczeństwu przechodniów. Po interwencji dół został w końcu zasypany. Szkopuł w tym, że kostkę na nowo raczej nie układał fachowiec. Chodnik w tym miejscu po porostu jest krzywy.

W firmie usłyszałem, że ponownie położoną kostkę brukową nie można było ubijać tzw. babą bowiem w chodniku są dwie zasuwy połączone w ziemi ze zgrzewanymi materiałami. Przedstawiciel zapowiedział, że po kilku tygodniach pracownicy mają poprawić kostkę.