Mieszkańcy naszej Gminy na własne oczy mogą zobaczyć jak się będzie zmieniać centrum Blachowni. Wszystko to dzięki, pozyskanym, przez burmistrz Blachowni, środkom unijnym.
-Na pierwszy ogień – kapitalny remont Prażynki, która zapewne stanie się ozdobą architektoniczną Gminy.
-To co widać, szczególnie po północnej stronie zalewu, to znak, że rozpoczęła się budowa ścieżek pieszo – rowerowych. Ścieżki zostaną wybudowane wokół stawu.
-Gdy tylko puszczą lody rozpocznie się czyszczenie stawu. I proszę nie wierzyć w brednie, że burmistrz nie dostała środków i nie będzie żadnego czyszczenia stawu. Złych „języków” także w tej kwestii nie brakuje. Na zakończenie tej inwestycji w Blachowni zaszaleje Sławomir Zapała. Zatem w Blachowni będzie „Miłość w Zakopanem”.
-Obok USC rozpocznie się budowa kompleksu boisk na tzw. Saharze. Zakres prac to budowa boiska o nawierzchni trawiastej – hybrydowej (przeznaczone do gry w piłkę nożną) wraz z montażem sprzętu sportowego, wykonanie systemu nawadniającego, oświetlenia wraz infrastrukturą towarzyszącą, budowa boiska wielofunkcyjnego o nawierzchni poliuretanowej oraz traktów pieszych z nawierzchni biologicznie czynnej – miał bazaltowy oraz zainstalowanie ławek, koszy i stojaków na rowery.
Planowany termin zakończenia całości prac to maj 2019 roku.
-Po przetargu między boiskiem i działkami, a ul. Sienkiewicza zbudujemy przepiękny park.
-To nie koniec inwestycji. Niedługo rozpoczniemy budowę ronda i przebudowy centrum Blachowni.
-Remontu doczeka się też budynek komunalny przy ul. Sienkiewicza 16 tzw. Pałacyk Myśliwski, gdzie później mieściła się szkoła. Powstanie tam Centrum Aktywności Lokalnej oraz Izba Pamięci tradycji naszej gminy.
Zatem centrum Blachowni staje się powoli wielkim placem budowy. Wszystkie te inwestycje to efekt ciężkiej pracy i starań o środki unijne. W sumie burmistrz Blachowni udało się pozyskać 30 mln zł.
Komentarz
Co zauważył na niedzielnym spacerze jeden z mieszkańców. Panie Marku dlaczego nie stawiacie tablic informacyjnych o prowadzonych inwestycjach? Poprzednia burmistrz chętnie informowała mieszkańców jak się zmieni otoczenie stawu i nic w tej kwestii jej nie wyszło, a obecna burmistrz załatwiła tyle środków na wiele zadań i nie ma żadnych tablic informacyjnych. Zapewne przydałoby się więcej dużych plansz nad zbiornikiem, by ludzie wiedzieli w jakim kierunku „idzie” Blachownia. Panie Janku – ludzie już widzieli tablice, z których nic nie wyniknęło, niech więc teraz przemówią konkretne inwestycje.