MÓJ KOMENTARZ W SPRAWIE PODWYŻKI ŚMIECI

Od 1 kwietnia 2020 roku zapłacimy, i to znacznie drożej, za śmieci.

Właściciel cisiańskiego bloga pisał m.in. „Radni, których znamy, z którymi rozmawiamy, jak te pieski, podnoszą „łapki” jak tylko Burmistrz chce”. Czytający nie dali na siebie długo czekać.

Wyborca – Zwykłe sprzedawczyki

Milicjant – „do więzienia bydlaki”

Isis – ku… ku… łba nie urwie

Milicjant – „Taczka, to zbyt mało. Będzie wojna , za kraty korupcje”

Viola – to jest skorupowane towarzycho wzajemnej adoracji.

Isis – Skurw* gnidy *owskie pachołki! Będziecie kur* wisieć na każdym drzewie. My Naród Polski zapamiętamy wasze nazwiska! To jest polityka pro rodzinna w wydaniu przefarbowanych na niebiesko *komuchów których przodkowie przybyli tu ruskimi czołgami, zmienili nazwiska z *owskich na polskie!

Takie hejt wylewa się niemal po każdym artykule tego pana.
No to ustalmy fakty. Śmieci w Blachowni nie były podnoszone od 2013 roku. Dzisiaj niektórzy mieszkańcy mówią mi – to był wasz błąd. Trzeba było, jak inne gminy, co dwa lata podnosić ceny. Dzisiaj nie byłoby widać tak dużej różnicy. Ale zdaje sobie sprawę, że i z takie rozwiązanie wylałoby na nas falę hejtu.
A co by się stało gdyby Rada zagłosowała przeciw propozycji burmistrz Sylwii Szymańskiej, i nie zgodziła się na wyższe ceny? Jaki byłby rozwój sytuacji?


A no taki. Firma zajmująca się odbiorem odpadów zabrałaby pojemniki i zaprzestała wykonywania usług. Nawet stać by ją było na zapłacenie kary finansowej za zerwanie umowy. Gmina musiałaby rozpisać nowy przetarg i najwcześniej za trzy miesiące pojawiłby się nowy „odbiorca” odpadów, kto wie czy nie droższy od pierwszego. Jednak zanim by do tego doszło Blachownia przypominałaby Neapol w 2010 roku gdzie miasto tonęło pod stertami odpadów komunalnych. Z miejsca pojawiłyby się szczury i mielibyśmy zagrożenie epidemiologiczne. Już sobie wyobrażam jaka by to była radość dla blogera z Cisia.
Czy zatem mogliśmy nie podnosić cen śmieci? Oczywiście, że NIE, bo te podwyżki to skutek decyzji rządu.
-Wyższa opłata marszałkowska za składowanie odpadów.
-Kosztowny system selektywnej zbiórki.
-Droższa energia i rosnąca płaca minima.
Tego nie wymyśliły samorządy. To jest przyczyna dlaczego firmy zajmujące się odbiorem odpadów komunalnych tak drastycznie podniosły ceny swoich usług. Oczywiście, dla tych którzy próbowali dwa razy doprowadzać do referendum w Blachowni, to nie jest wytłumaczenie. Winni są burmistrz i radni. A to, że potem po gminie biegałyby szczury, to były kolejny pretekst do odwołania burmistrza. Bo nie chodzi im o prawdę tylko o odwołanie władz. Powód jest dowolny, może być nawet nieprawdziwy. Tak naprawdę dzisiaj samorządy nie mają realnej możliwości zmiany tej sytuacji. Muszą płacić tyle ile firmy sobie żądają. I obym się mylił, ale mam obawę – nowa ustawa śmieciowa sprawi, że do naszych lasów znowu powędrują tony śmieci.


Dlaczego Blachownia z 7 zł podniosła na, aż 26 zł za selektywną zbiórkę? Bo tak wynika z przetargu, który wygrała firma z Konopisk. Mało tego firma ta teraz już nie chce kwoty, którą sama zaproponowała w przetargu. Żądają jeszcze więcej. I jak tu nie uwierzyć, w zmowę śmieciową?
I jeszcze jedno. Nie wierzę, że samorządy, które rok czy 2 lata temu podniosły ceny za śmieci pozostawią je na tym samym poziomie. Podniosą – jest to tylko kwestia kilku miesięcy.

Foto int.