GĄSIORSKI MUSI PRZEPROSIĆ!

http://ugporaj.pl/art,962,gasiorski-musi-przeprosic!

Przed Sądem Okręgowym w Częstochowie zakończył się proces w sprawie o naruszenie dóbr osobistych, który Pawłowi Gąsiorskiemu, prowadzącemu portal internetowy „Życie Poraja”, wytoczyła wójt Gminy Poraj Katarzyna Kaźmierczak. Sąd uznał Gąsiorskiego winnym naruszenia dóbr osobistych wójt Poraja. W uzasadnieniu sędzia stwierdziła, że nie miała żadnych wątpliwości, że Gąsiorski robił to złośliwie.
W środę 23 stycznia sędzia Lidia Dudek odczytała wyrok w sprawie. Decyzją sądu Paweł Gąsiorski, za podawanie nieprawdy, naruszającej dobra osobiste wójt Katarzyny Kaźmierczak, został przez Sąd Okręgowy w Częstochowie zobowiązany do wpłaty na cele społeczne na rzecz Fundacji „poMocna” 2000 zł oraz pokrycia kosztów sądowych w kwocie ponad 2000 zł. Sąd zdecydował, że Gąsiorski musi zamieścić przeprosiny o ustalonej sądownie treści, na stronie zycieporaja.pl – w pasku „Wiadomość dnia” tej strony, we wszystkich okienkach oraz na prowadzonym przez niego profilu facebookowym Gmina Poraj (podszywającym się pod oficjalny profil Gminy) oraz na facebookowej grupie zamkniętej „Gmina Poraj”. Przeprosiny mają być widoczne przez okres 3 miesięcy. Sąd zdecydował również, że Gąsiorski musi usunąć dokonane przez siebie wpisy godzące w dobre imię Katarzyny Kaźmierczak. Zasądzona na cele społeczne kwota ma spowodować większą dotkliwość kary dla pozwanego.
Przypomnijmy, przed paroma miesiącami, w tekście „Kupiła rajstopy za pieniądze mieszkańców”, zamieszczonym na prowadzonej przez siebie stronie internetowej zycieporaja.pl, bloger uważający się za dziennikarza, pomówił Katarzynę Kaźmierczak, że rzekomo jako wicewójt, w jednej z porajskich drogerii dokonała prywatnego zakupu dwóch par rajstop, które znalazły się na fakturze przedłożonej do zapłaty przez Urząd Gminy Poraj. Była to oczywista nieprawda i typowy fake news. Tekst wywołał w Internecie falę kłamliwych i krzywdzących komentarzy, które przybrały postać internetowego hejtu. Katarzyna Kaźmierczak, z powództwa cywilnego (za prywatne pieniądze powódki) złożyła w sądzie pozew przeciwko Gąsiorskiemu o naruszenie dóbr osobistych, żądając przeprosin i wpłaty 2000 zł na cele społeczne. Od lipca przed Sądem Okręgowym w Częstochowie toczył się proces. Pojednania w sądzie nie było choć na pierwszym posiedzeniu Gąsiorski rozważał taką możliwość lecz „nie na warunkach określonych przez powódkę”, co z oczywistych względów było nie do przyjęcia.
W dniu 9 stycznia br. sędzia Lidia Dudek zamknęła ostatnią rozprawę w tej sprawie, a 23 odczytany został wyrok.
Wójt, Katarzyna Kaźmierczak: „Dzisiejsze rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego w Częstochowie to dla mnie przysłowiowe „światełko w tunelu”, ciemnym tunelu przyzwolenia na hejt, mowę nienawiści, zwolnienia z jakiejkolwiek, choćby moralnej odpowiedzialności za słowo. W ostatnim roku wiele razy słyszałam, że „trzeba mieć grubą skórę jak się jest na świeczniku”. Zapewniam, że JA MAM GRUBĄ SKÓRĘ. Nie potrafię jednak przejść obojętnie wobec bezprecedensowych ataków i pomówień, które każdego dnia uderzają w ludzi, którzy pełnią służbę publiczną – radnych, urzędników, kierowników jednostek, a co najgorsze – SPOŁECZNIKÓW. „Moja” sprawa tak naprawdę jest sprawą wszystkich pomówionych, dotkniętych, uderzonych. Będę o nich walczyć. Bloger z Cisia z pewnością się odwoła. Wierząc w to, że „Temida jest ślepa” mam nadzieję, że sam sobie podniesie wymiar kary.
Wyrok nie jest prawomocny.

Należy dodać, że to nie jedyna sprawa prowadzona przeciwko Pawłowi Gąsiorskiemu z Cisia. Więcej samorządów czuje się pomawianych przez blogera z Cisia