GAMBIT KRÓLEWSKI W BLACHOWNI?

Grupa miłośników gry królewskiej chce przywrócić Blachowni należne miejsce na szachownicy. Młodzi ludzie, którzy potrafią poruszać pionkami i figurami, myślą poważnie o powołaniu stowarzyszenia.
Jeszcze kilka lat temu w naszej gminie działało Stowarzyszenie Promocji Sportu i Rekreacji im. Henryka Kawelczyka, któremu prezesował Krzysztof Kawelczyk. Chętnych do pobierania nauki m.in. jak szybko dawać mata, kiedy stosować obronę francuską, a kiedy klasyczną czy jak z obrony przejść do ataku angielskiego, nie brakowało.
Najbardziej spektakularny turniej szachowy w Blachowni został rozegrany w maju 2001 roku. Wtedy do gry podeszło ponad 100 szachistów z Armenii, Litwy, Ukrainy i Polski. A w 2017 roku w Blachowni gościł sam arcymistrz szachowy Dariusz Świercz, wielokrotnym reprezentantem Polski. Od 2018 roku reprezentuje Stany Zjednoczone. Najbardziej znanym szachistą z naszego terenu jest chyba Andrzej Matuszczyk.

Co do przyszłego Stowarzyszenia, obecnie figury w Blachowni jeszcze nie są ułożone, ale pomysłów nie brakuje. Między innymi takich, aby trzy marmurowe stoły do gry w szachy, które kiedyś stały w dawnym starym parku, przywrócić do gry. Wystarczy je oczyścić (najlepiej u kamieniarza, który lubi grać w szachy) i mogłyby się stać elementem małej architektury na skwerze czy w nowym parku. Zatem otwarcie już jest.