TO BYŁ ŻART

Prima aprilis czyli dzień, w którym robimy sobie psikusy podobno znany był już w późnym średniowieczu. Prawdopodobnie nawiązywał on do dawnych starorzymskich praktyk. W tym dniu wiele mediów podają niestworzone wiadomości, aby tylko zażartować i wprowadzić w błąd czytelników, słuchaczy czy telewidzów.
Także ja 1 kwietnia pozwoliłem sobie na niemały żart. Po telefonach i mailach ze skruchą przyznaje, że nabrałem naprawdę sporo osób. Przepraszam, ale nie żałuję.


Pisałem o tym, że Blachownia z PZPN otrzymała 20 mln zł na remont stadionu przy ul. Sportowej. Niestety to był żart primaaprilisowy, a nie kolejna zaplanowana inwestycja w naszej gminie. No cóż może kiedyś taka informacja nie będzie żartem? Bardzo na to liczę. A wtedy zapewne na takim stadionie chciałaby zagrać nie tylko Skra Częstochowa.